Prezesie Kaczyński, w jakiej Polsce pan żyje?
Czy za zmianą języka prezesa PiS idzie zmiana zamiarów politycznych, czy też służy ona tylko do ukrycia maczugi IV RP, którą Polacy ujrzą, gdy będzie już za późno? – pyta publicysta
Do rangi najważniejszego problemu politycznego urosła kwestia, czy prezes Jarosław Kaczyński zmienił się politycznie na będącego bardziej do przyjęcia, czy udaje, że się zmienił, by nabrać wyborców, którzy dotąd go odrzucali, i otrzymać ich głosy. Istotnie szef PiS w posłaniu do Rosjan, w wywiadzie dla blogerów z Salonu24 i dla „Rzeczpospolitej” mówi innym językiem od tego, którym mówił przez wiele lat. Politycy z jego otoczenia tłumaczą to przemianą, jakiej miał doznać wskutek wstrząsu wywołanego katastrofą smoleńską i osobistą stratą, którą spowodowała.
Plan polityczny, a nie język
Pytanie czy ta zmiana jest szczera, czy udawana, zyskało tak wielkie znaczenie, bo od tego, jak jest naprawdę, zależy, czy będziemy mieli w Polsce kontynuację trwającej od kilku lat wojny politycznej, zapewne jeszcze ostrzejszą niż dotąd, albo wygaszanie tej wojny i powrót do normalnego w demokracji sporu politycznego.
Wojna się zaczęła, kiedy Prawo i Sprawiedliwość pod kierownictwem braci Kaczyńskich zaatakowało tworzony od 20 lat ustrój polityczny kraju określany nazwą III Rzeczypospolitej oraz jego konstytucję uchwaloną w roku 1997, zapowiadając budowę nowego państwa tzw. IV Rzeczypospolitej. Dwa lata jej praktycznego tworzenia przeraziły większość wyborców, która w roku 2007 odsunęła PiS od władzy, a pamięć tego dwulecia do dziś...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta