Śmierć w aucie
02 sierpnia 2010 | Życie Warszawy | janblik
63-letni mężczyzna zmarł podczas jazdy samochodem. W sobotę jechał on z żoną hondą civic. Na ul. Mickiewicza zasłabł za kierownicą i nagle zmienił pas ruchu. – Jadący obok kierowca w ostatniej chwili zdołał skręcić, dzięki czemu uniknął zderzenia – opowiada policjant. Honda z niewielką prędkością uderzyła w barierkę oddzielającą jezdnię. Na miejsce wezwano kartkę. Lekarze stwierdzili zgon kierowcy, a jego przyczyną miał być zawał serca. Mężczyzna od dawna miał kłopoty kardiologiczne. Jego żonie nic poważnego się nie stało.