Igrzyska są ważniejsze
Piotr Małachowski, mistrz Europy w rzucie dyskiem
Jest to pierwsze wymarzone zwycięstwo w wielkiej imprezie. Nie był pan po nim w wielkiej euforii...
Piotrz Małachowski: Wymarzone, ale wymęczone. Tylko jeden rzut za linię 68 metrów. To raczej nie był najlepszy z moich konkursów.
Skąd taka ocena, był za wielki stres, czekanie na wielki rzut Niemca?
Nie byłem wcale zdenerwowany, stres mnie nie zżerał. Jak raz się poznało taką sytuację jak w Berlinie, to wiadomo, że może się powtórzyć. Byłem na to przygotowany. I po drugim rzucie także nie myślałem, że wygrałem, przecież wiadomo, że to się zaraz mogło zmienić.
Miał pan wrażenie, że rywale patrzą na pana jak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta