Złota piątka nie zawiodła
Polacy obronili w duńskim Vojens drużynowe mistrzostwo świata. Ojcem sukcesu był Tomasz Gollob
Drużynowy Puchar Świata to takie zawody, w których startują cztery najlepsze zespoły, a na końcu i tak wygrywają Polacy.
Niedzielne zwycięstwo było być może najcenniejsze ze wszystkich dotychczasowych (wcześniej 2005, 2007, 2009), a na pewno wyjątkowe, bo wywalczone pierwszy raz na obcej ziemi, w dodatku – tak jak rok temu – dopiero w ostatnim wyścigu.
Wygrał go pewnie Tomasz Gollob, kapitan i mentor polskiej drużyny. Wicelider klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix świetnie wystartował, zostawił w tyle Szweda Andreasa Jonssona, Brytyjczyka Scotta Nichollsa i co najważniejsze Duńczyka Kennetha Bjerre, bo złoto mogli odebrać nam już tylko gospodarze turnieju, jadący bez swojego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta