Wrocław odkrył nową gwiazdę
Grand Prix zdobyła świetna „Zwyczajna historia” z Tajlandii. Rosną ambicje festiwalu
Film Anochy Suwichakornpong triumfował wcześniej na festiwalu w Rotterdamie, ale na Erę Nowe Horyzonty został zaproszony, zanim otrzymał laur w Holandii.
Trzeba przyznać, że organizatorzy Ery mają nosa. Kino z Tajlandii przeżywa czas rozkwitu. Złotą Palmę w Cannes zdobył „Wujek Boonmee, który potrafi przywołać swoje dawne wcielenia” Apichatponga Weerasethakula.
Wzruszający kolaż
„Zwyczajna historia” to film niepokorny, wyłamujący się ze schematów. Takie kino jest na festiwalu Romana Gutka w cenie. Pamiętam, jak w poprzednich latach – kiedy jeszcze przegląd odbywał się w Cieszynie – on lub jego współpracownicy wychodzili do publiczności przed projekcjami, tłumacząc swoje repertuarowe wybory. W ten sposób zbudowali wspólnotę kinomanów, zapatrzonych nie w hollywoodzkich celebrytów, ale twórczość m.in. braci Quay czy Jeana-Luca Godarda, którzy mieli w tym roku swoje retrospektywy.
Po przeprowadzce do Wrocławia przegląd się rozrósł, a wspólnota...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta