Zgodnie z taktyką
Błażej Janiaczyk, lider klasyfikacji aktywnych
Pana akcje na dzisiejszym etapie były zaplanowane czy spontaniczne?
Błażej Janiaczyk: Wszystko odbyło się zgodnie z planem. Mamy z kolegami wyznaczoną przez trenera taktykę: pokazywać się na trasie. Myślę, że dzisiaj zadanie zostało wykonane.
Lubi pan muzykę Fryderyka Chopina?
Czemu nie. Od czasu do czasu muzyka poważna jest wskazana.
Wygrał pan w Żelazowej Woli premię jego imienia...
Właśnie na tej premii najbardziej mi zależało. Dla nas, Polaków to wyjątkowa nagroda.
Był pan najszybszy także na lotnej premii w Pruszkowie. Chyba dzięki znajomości uliczek obok toru kolarskiego, gdzie przyjeżdża pan na zgrupowania kadry?
To niewątpliwie pomogło. Także fakt, że miałem słuchawki w uszach i mogłem słuchać wskazówek trenera.
Trudno się ścigać z zawodowcami?
Sam także jestem zawodowcem. Tylko że tutaj ścigamy się z ekipami ProTour. To trochę wyższa półka, ale daję radę.
—rozmawiał m.c.