Zrywane plomby i włamanie
07 października 2010 | Życie Warszawy | Janina Blikowska
Zarzut kradzieży z włamaniem do sklepu z dopalaczami przy ul. Brackiej usłyszał 20-letni mężczyzna.
Wypchnął drzwi do placówki i wyniósł z niej towar. Na czatach stała jego 20-letnia dziewczyna w ciąży. – Mężczyzna wiedział, jak się dostać do środka, bo był stałym klientem – mówi policjant. W ciągu ostatniej doby zanotowano siedem przypadków zerwania plomb w sklepach z dopalaczami, m.in przy Kłopotowskiego, gdzie zrobiono to dwukrotnie.