Prawda o śmierci żołnierza
Radny PiS chce upamiętnić tablicami ofiary Grudnia ,70. Próbuje też rozwiązać zagadkę śmierci jednej z nich
Szczecińska rada miasta w styczniu zobowiązała prezydenta do „trwałego oznaczenia miejsc śmierci ofiar Grudnia '70”.
Radny PiS Andrzej Karut uważa, że odpowiednie byłoby umieszczenie 17 granitowych płyt w miejscach, gdzie ludzie zginęli lub zostali śmiertelnie ranni. Na tablicach wmurowanych w chodnik chciałby umieścić imię i nazwisko zabitego, wiek oraz miejsce, datę i przyczynę śmierci.
Ale na jednej z tablic nie wiadomo co napisać. Bo do dziś nie jest pewne, jak zginął żołnierz Stanisław Nadratowski.
Karut przeprowadził nawet prywatne śledztwo, próbując to ustalić. – Na 95 procent został zastrzelony przez ZOMO, 5 procent zostawiam dla wojska, które mogło go zabić za odmowę wykonania rozkazu – uważa radny.
[ssrodtytul]Wersja oficjalna
Oficjalnie zwiadowca z kompanii specjalnej 12. Dywizji Zmechanizowanej zginął 19 grudnia 1970 roku podczas nieostrożnego obchodzenia się z bronią. Hipotezę o samobójstwie odrzucono.
Jego ciało z...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta