Bezpłatna zbiórka tylko w teorii
Stare lodówki, telewizory, świetlówki czy komputery nie mogą trafić do śmietnika. Mieszkańcy muszą czasem płacić za ich wywóz
Mimo wielu zmian w przepisach mieszkańcy mają kłopot z pozbywaniem się niebezpiecznych dla środowiska odpadów – zużytych urządzeń elektrycznych i elektronicznych oraz baterii i akumulatorów.
Czynność ta, zgodnie z ustawą, jest nieodpłatna. Przewidziano kilka sposobów usuwania tego rodzaju rupieci. Mimo to nie jest to ani proste, ani tym bardziej tanie. Do śmietnika czy zsypu urządzeń elektrycznych i baterii wrzucać nie wolno, i to pod groźbą kary. Świadczy o tym znak przekreślonego śmietnika, obowiązkowo zamieszczany od blisko pięciu lat na tego rodzaju wyrobach. Na wcześniejszych urządzeniach rysunku nie ma, ale zakaz dotyczy także ich.
Jeden za jeden
Sklepy i hurtownie mają obowiązek przyjęcia sprzętu nieodpłatnie, ale tylko jeżeli ktoś oddaje stary podczas zakupu nowego. Chodzi o urządzenia tego samego rodzaju. Mogą więc odmówić zamiany, gdy klient chce oddać kuchenkę, kupując mikrofalówkę, albo telewizor – kupując laptop.
Jeśli jest to sprzęt tego samego rodzaju, to muszą odebrać go nieodpłatnie (sztuka za sztukę). Jeżeli jednak dowożą lodówkę albo telewizor do domu klienta, nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta