Surowce ciągle w górę
Tani dolar i niepewność na rynkach będą napędzały ceny surowców. Jeszcze w tym roku baryłka ropy może zdrożeć do 100 dol. – przewidują eksperci. Polskich konsumentów chroni mocny złoty
Decyzja Fedu o wpompowaniu w gospodarkę kolejnych 600 mld dol., osłabienie dolara i obawy przed inflacją to główne powody hossy na rynkach surowcowych. Ekonomiści ostrzegają: ceny będą nadal rosły. I zastanawiają się, czy już możemy mówić o kolejnej bańce spekulacyjnej.
To, w jakim tempie będą drożały surowce, w dużej mierze zależy od decyzji, jakie zapadną pod koniec tego tygodnia podczas szczytu G20 w Seulu. Oczekuje się, że szefowie państw i rządów krajów kluczowych dla światowej gospodarki ostatecznie zgodzą się, że wojna walutowa nie jest w niczyim interesie. Komunikat z Seulu może wpłynąć na sytuację na światowych rynkach.
Złoty ratuje polskich kierowców
Dziś ropa naftowa jest najdroższa od dwóch lat i baryłka kosztuje już 88 dol. Tylko w ostatnim tygodniu podrożała o 5,42 dol. Średnia cena koszyka gatunków wydobywanych przez Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) wynosi już 84,33 dol. wobec 79,42 tydzień wcześniej. Ze swojej strony OPEC robi wszystko, by jeszcze w tym roku cena podskoczyła do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta