Urodzony pod dobrymi skrzydłami
Sebastian Vettel: są z Red Bullem rówieśnikami i właśnie razem podbili Formułę 1
Mistrz jest Niemcem, jeździ w austriackim zespole, mieszka w Szwajcarii, ale mówią o nim, że ma naturę południowca: gorącą krew i dryg do zabawy. Ma też talent do parodiowania znanych postaci, najlepiej wychodzi mu podobno Franz Beckenbauer. Lubi brytyjski dowcip w stylu Monty Pythona. Swoje bolidy nazywa damskimi imionami. Były już m.in. Kasia, Lubieżna Siostra Kasi, Słodziutka Liz. Co sezon jest nowa. Tytuł zdobył w Randy Mandy. Dziewczynę Vettel ma wciąż tę samą. Nazywa się Hanna, mieszkają razem w wiosce nad jeziorem Zug.
Jeszcze nie było tak młodego mistrza F1. Sebastian urodził się 23 lata temu w Heppenheim jako trzecie z czwórki dzieci stolarza Norberta Vettela i jego żony Heike. W tym samym roku wśród plotek, protestów i z głośną kampanią reklamową trafiły do austriackich sklepów pierwsze puszki Red Bulla. Napoju, który z właściciela firmy Dietricha Mateschitza uczyni miliardera, a dzięki marketingowcom będzie się kojarzył ze wszystkim, co szybkie i niebezpieczne. Również z Formułą 1: najpierw jako sponsor, a od sześciu lat jako właściciel zespołu. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta