Z partyjnym wrogiem za pan brat
Niesiołowski i Kurski, Giertych i Sikorski: oficjalnie ze sobą walczą, prywatnie się lubią. Przyjaźń nie zna podziałów partyjnych
– W polskiej polityce ponadpartyjne przyjaźnie są na porządku dziennym. Ostro spieramy się w studiach telewizyjnych, ale później razem wracamy do domu. Przykładowo koleguje się ze sobą cały skład „Kawy na ławę” w TVN 24, do której też jestem zapraszany – wyjaśnia poseł PSL Eugeniusz Kłopotek.
Tak samo było w okresie międzywojennym. Najbardziej znaną przyjaźnią ponad podziałami tego czasu była relacja łącząca generała Bolesława Wieniawę-Długoszowskiego ze Zbigniewem Stypułkowskim. „Mój przyjaciel endek” – mawiał o Stypułkowskim, stronniku Romana Dmowskiego, generał, adiutant marszałka Józefa Piłsudskiego i znany bon vivant.
Piłsudczycy i endecy walczyli ze sobą metodami, które trudno dziś uznać za demokratyczne. Ale Wieniawie-Długoszowskiemu i Stypułkowskiemu nie przeszkadzało to utrzymywać serdecznych relacji. Poznali się podobno podczas pojedynku, w którym naprzeciw siebie stanęli zwolennik marszałka i stronnik Dmowskiego. Wieniawa-Długoszowski sekundował temu pierwszemu, ale gdy zobaczył, jak Stypułkowski strzela, ogłosił go „honorowym piłsudczykiem”.
Podobne układy koleżeńskie występują obecnie. Czasem za przyzwoleniem, częściej wbrew woli partyjnych liderów.
Wspólna pasja – historia
„Człowiek nieodpowiedzialny, kłamca, osoba, która wyrządziła wiele zła” – tak wicemarszałek Sejmu Stefan Niesiołowski mówił o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)

