Na pewno spróbuję się odegrać
Był trzeci w klasyfikacji generalnej przed ostatnim konkursem, skończył na szóstej pozycji. Adam Małysz o straconej szansie
Rz: Wiało panu mocno z tyłu, co można w takiej sytuacji zrobić?
Adam Małysz: Skoczyć najlepiej, jak się da, i walczyć do końca. Ale miałem fatalne warunki. Koledzy, którzy stali na buli, mówili, że ssało mnie w dół. I choć wiedziałem, że wiatr wieje mocno w plecy, próbowałem się odbić jak najmocniej. To i tak niesamowite, że skoczyłem 124 metry. Trochę przykro, bo była przecież wielka szansa na podium.
Trener nie mógł jeszcze chwilę poczekać i machnąć chorągiewką później?...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta