Nieusprawiedliwiona absencja grozi utratą posady
Najpóźniej w drugim dniu nieobecności podwładny musi się wytłumaczyć, dlaczego nie pojawił się w firmie. Jeśli uchybi temu terminowi, może się to nawet skończyć dla niego dyscyplinarką
- Od 1 grudnia 2010 r. zatrudniamy pracownika na okres próbny do końca lutego 2011 r. Ma już dwa dni nieobecności nieusprawiedliwionej. Czy mogę szybciej rozwiązać z nim umowę o pracę? Jak mam to zrobić, skoro nie ma go teraz w firmie?
– pyta czytelnik.W tej sytuacji szef może wcześniej rozstać się z pracownikiem. Rozwiązuje z nim umowę o pracę bez wypowiedzenia na podstawie art. 52 § 1 pkt 1 k.p. Zachowanie podwładnego można bowiem zakwalifikować jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków.
Rozporządzenie ministra pracy i polityki socjalnej z 15 maja 1996 r. w sprawie sposobu usprawiedliwiania nieobecności w pracy oraz udzielania pracownikom zwolnień od pracy (DzU nr 60, poz. 281 ze zm., dalej rozporządzenie) precyzuje obowiązek niezwłocznego zawiadomienia o przyczynach absencji w pracy.
Zawiadomienie szefa
Nieobecny powinien o tym zawiadomić szefa zgodnie z § 2 rozporządzenia. Jeśli są to powody uniemożliwiające...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta