Bitwa pod Kuryłówką na Rzeszowszczyźnie
Sowieci ponieśli stosunkowo duże straty. Różne źródła szacują je na 50 – 70 poległych. Straty strony polskiej były zdecydowanie mniejsze. Zginęło pięciu partyzantów NZW, a czterech zostało ciężko rannych.
W czasie okupacji niemieckiej Okręg Rzeszowski Narodowej Organizacji Wojskowej (NOW) należał do najlepiej zorganizowanych i zakonspirowanych struktur tej organizacji w skali całego kraju (liczebność okręgu jest szacowana na 4 – 6 tys. żołnierzy; do tej liczby należy jeszcze dodać 1,5 – 2 tys. członkiń Narodowej Organizacji Wojskowej Kobiet). W jego skład wchodziły powiaty: Nisko (ze Stalową Wolą), Tarnobrzeg, Rzeszów, Kolbuszowa (od przełomu lat 1940/41 jedyny zorganizowany w tym powiecie obwód Sokołów Małopolski podporządkowany został komendzie powiatu łańcuckiego), Łańcut, Przeworsk, Jarosław, Przemyśl, Lubaczów (od lata 1941 r.), oraz od połowy 1943 r. Mielec.
Komendantem Okręgu Rzeszowskiego NOW (nazywanego powszechnie Centralnym Okręgiem Przemysłowym – COP) był Kazimierz Mirecki „Kazimierz", „Tadeusz", Żmuda", pełniący jednocześnie funkcję prezesa zarządu okręgowego Stronnictwa Narodowego (SN). Mimo formalnego podporządkowania się rozkazowi scalenia NOW z AK rozkazu tego on nie wykonywał i proces scalania w swoim okręgu hamował. Akcję scaleniową zakończono tutaj dopiero w marcu 1944 r., a „Żmuda" został II zastępcą płk. Kazimierza Putka ps. Zworny, komendanta Podokręgu AK Rzeszów. Mirecki nie należał do entuzjastów akcji „Burza" i był przeciwny ujawnianiu się oddziałów AK wobec Sowietów.
W końcu lipca 1944 r. – gdy na Rzeszowszczyznę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta