UB, czyli starosta i synowie
wspomina: Andrzej Koskowski Dziennikarz i literat, urodził się (1931) w ziemiańskiej rodzinie na północnym Mazowszu. Przeżył tam okupację niemiecką, a następnie tzw. wyzwolenie przez Sowietów oraz „utrwalanie władzy ludowej”. Oto jego wspomnienia z tego ostatniego okresu
Pierwszym posunięciem władzy ludowej było utworzenie aresztów i kryminałów tam wszędzie, gdzie ich jeszcze nie było. Drugim – szybkie ich zapełnienie. Społeczeństwo podzielono na grupkę swoich i 30 milionów podejrzanych.
W Raciążu pospiesznie zaadaptowano na ten cel remizę strażacką – lokal na tym terenie najobszerniejszy. Był to czyn równie praktyczny, co i symboliczny. Patrz, szary obywatelu, oto już jestem ja, twoja władza, i szeroko otwieram przed tobą ramiona.
W ramiona te natychmiast wpadło mnóstwo osób, wśród nich mój ojciec.
Aresztowania rozpoczęły się zaraz; objęły resztki inteligencji – w większości wymordowanej przez Niemców, zamożniejszych chłopów, ludzi posądzanych o udział w antyniemieckiej konspiracji niekomunistycznej – a więc o nastawieniu patriotycznym, wysoce niewygodnym dla nowego okupanta, i tych, którzy zaczęli mu się wysługiwać. W dziale wyławiania „wrogów ludu" (który to epitet bez trudu przypiąć można było każdemu) solidarnie uczestniczą: sowieckie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta