LEDwo widać znaki
Liczba reklamowych ekranów LED przy drogach szybko rośnie. Specjaliści alarmują, że to zagrożenie dla kierowców. Ministerstwo Infrastruktury chce przygotować odpowiednie przepisy
Takie reklamy ulokowane głównie przy ruchliwych trasach lub obok skrzyżowań są już niemal we wszystkich większych miastach Polski. Zarówno zarządcy dróg, jak i naukowcy alarmują, że wielkie świecące, kolorowe i dynamicznie zmieniające się reklamy wykorzystujące diody LED mogą stwarzać zagrożenie dla kierowców. Rozpraszają ich uwagę, a przez nadmierną jaskrawość zaburzają pole widzenia, szczególnie nocą.
– Swoją intensywnością świecenia powodują, że znaki drogowe mogą być niewidoczne i generalnie odwracają uwagę kierowców – mówi Jan Gronowski, prezes Polskiego Komitetu Oświetleniowego, który jest jednym z inicjatorów zmian przepisów. Dodaje, że poziom jaskrawości ekranów reklamowych jest znacznie większy od znajdujących się w pobliżu sygnalizatorów świetlnych....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta