Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Grają jak z nut, choć bez nut

03 czerwca 2011 | Po godzinach | Marcin Flint

Rajkó, Sala Kongresowa, PKiN, pl. Defilad 1, bilety: 50 – 100 zł, rezerwacje: www.ticketpro.pl, sobota (4.06), godz. 20

Powodów, dla których warto zobaczyć w sobotę cygańską orkiestrę Rajkó, jest co najmniej kilka. Koncert w Sali Kongresowej organizowany jest pod auspicjami Polskiego Czerwonego Krzyża, co gwarantuje odpowiednie wykorzystanie zebranych pieniędzy. A elitarna reprezentacja węgierskich talentów płynnie porusza się między najwybitniejszymi dokonaniami operetkowymi i żywiołowym folklorem.

Chociaż zdarza się, że na scenie współpracować musi 50 instrumentalistów, nie zwykli oni korzystać z nut. Cyganom nie należy ograniczać wolności nawet w muzyce, a może zwłaszcza w niej, bo pozbawieni możliwości improwizacyjnych natychmiast tracą animusz. Słuchacz nie jest jednak narażony na chaos, bo Rajkó to świetne muzyczne tradycje sięgające kilku dekad wstecz.

Ten wyjątkowy zespół cieszy się u siebie zasłużonym statusem, honorowano go wielokrotnie, wyjątkowe miejsce pośród wyróżnień zajmuje zaś prestiżowa Nagroda im. Zoltána Kodálya.

 

Brak okładki

Wydanie: 8944

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament