Stabilizacja nastrojów
Wczoraj największy wpływ na notowania złotego miała poprawa nastrojów na globalnych rynkach wynikająca z faktu, że wbrew wcześniejszym doniesieniom Grecja prawdopodobnie otrzyma kolejną transzę pomocy z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W odpowiedzi euro, a za nim i złoty zyskiwały do dolara. Amerykańska waluta jest w ostatnich dniach w odwrocie za sprawą sygnałów o spowalnianiu tamtejszej gospodarki.
Po południu za euro płacono w Warszawie 3,97 zł, czyli grosz więcej niż w środę. Dolar potaniał do 2,74 zł (z 2,75 zł), a frank szwajcarski do 3,26 zł (z 3,27 zł).
Na rynku międzybankowym inwestorzy chętnie kupowali wczoraj obligacje pięcioletnie, przez co ich oprocentowanie spadło (piąty dzień z rzędu) do 5,56 proc. Symbolicznie, do nieco ponad 5 proc., wzrosła rentowność obligacji dwuletnich. Rentowność dziesięciolatek sięgała po południu 6,04 proc. wobec 6,02 proc. w środę.