Każda rola to spojrzenie w głąb siebie
Barbara Hershey ma za sobą burzliwą, trwającą już 45 lat karierę. Poznała słodki smak sukcesu i gorycz porażki, ale nigdy – podkreśla – nawet przez moment nie myślała o porzuceniu aktorstwa. Niedawno hollywoodzka weteranka znów o sobie przypomniała: w „Czarnym łabędziu” Darrena Aronofskiego stworzyła poruszającą kreację toksycznej matki, która własne ambicje i frustracje przenosi na córkę
Zadebiutowała w połowie lat 60. Miała zadatki na wielką gwiazdę, ale w latach 70. burzliwy romans z aktorem i późniejszym guru filmów kung-fu Davidem Carradine'em pochłonął ją tak bardzo, że omal nie zrujnował kariery. Sukcesy przyszły stosunkowo późno – pod koniec lat 80. Dekadę później o Hershey znów zrobiło się cicho. No, może niezupełnie – ale zamiast ról komentowany był jej związek z młodszym o 21 lat aktorem Naveenem Andrews, znanym z serialu „Zagubieni"...
Na triumfalny powrót Hershey musiała zaczekać do roli Eriki w „Czarnym łabędziu" (2010).
– Wiele osób uzna Erikę za okropną matkę, ale ja uważam, że ma ona za sobą trudne, wyniszczające doświadczenia – powiedziała w jednym z wywiadów. – Kocha córkę, ale jednocześnie obsesyjnie pragnie jej sukcesu, choć wie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta