Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Sport, który wiele wybacza

03 czerwca 2011 | Życie Warszawy | Maciej Miłosz
Zacząłem zupełnie przypadkowo i od siedmiu lat gram regularnie – mówi Marcin Karwowski, nasz najbardziej obiecujący junior (na zdjęciu w białej koszulce podczas gry z Gregorym Gaultierem)
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Zacząłem zupełnie przypadkowo i od siedmiu lat gram regularnie – mówi Marcin Karwowski, nasz najbardziej obiecujący junior (na zdjęciu w białej koszulce podczas gry z Gregorym Gaultierem)
Szklane korty stawia się specjalnie na turnieje – dzięki nim publiczność może swobodnie podziwiać zmagania zawodników
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Szklane korty stawia się specjalnie na turnieje – dzięki nim publiczność może swobodnie podziwiać zmagania zawodników
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Podstawą dobrego występu jest dobra rozgrzewka... i relaks
autor zdjęcia: Rafał Guz
źródło: Fotorzepa
Podstawą dobrego występu jest dobra rozgrzewka... i relaks

Co tak fascynuje w byciu zamkniętym w klatce i uderzaniu rakietą w malutką piłeczkę? Można się naprawdę mocno zmęczyć. I to w krótkim czasie. Dlatego przez ostatnie dwa lata liczba kortów w stolicy się podwoiła. Dziś gra ponad 25 tys. warszawiaków.

Wielu kojarzy squasha ze sceną w kultowym dla białych kołnierzyków filmie „Wall Street". Michael Douglas jako rekin finansjery Gordon Gekko toczy na korcie zacięty bój z aspirującym do świata przepychu i luksusu Budem Foxem (Charlie Sheen). W tym przypadku squash był symbolem statusu i wydawało się, że każdy, kto nie jeździ limuzyną z szoferem albo co najmniej wypasionym jeepem, na tę grę decydować się nie powinien.

Jednak od lat 80. XX wieku wiele się zmieniło. I choć dziś wciąż nie jest to rozrywka masowa, to jednak gra w squasha wielu ludzi, których moglibyśmy nazwać przeciętnymi Kowalskimi.

Piłka w krzaki nie poleci

– Squasha odkryłem ze dwa lata temu. Kolega mnie namówił i zagraliśmy. Ale on był dużo lepszy, wygrał zbyt łatwo i nie miał żadnej zabawy. Dlatego więcej nie chciał się ze mną spotykać na korcie – śmieje się Rafał Sieradzki, który pracuje jako freelancer przygotowujący teksty reklamowe. – Wciągnąłem więc moich kolegów i grywam co najmniej raz w tygodniu.

Co mu się podoba w tej grze?

– Można się naprawdę zmęczyć. Po...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 8944

Spis treści

Pierwsza strona

Zamów abonament