Lubimy bloki
Z Jarosławem Trybusiem o książce „Przewodnik po warszawskich blokowiskach” rozmawia Katarzyna Kazimierowska
Mieszkasz w blokowisku?
Jarosław Trybuś: Wychowałem się w domku jednorodzinnym, a teraz mieszkam w kamienicy w centrum Warszawy. W blokowisku mieszkałem w Poznaniu i było to bardzo ciekawe doświadczenie. Lata, które tam spędziłem, wspominam bardzo dobrze. Miałem wygodne mieszkanie z widokiem na zieleń i przemiłych sąsiadów. Funkcjonowała tam nawet prężnie działająca wspólnota.
Według jakiego klucza wybrałeś osiedla do przewodnika? Wielu brakuje, jak chociażby mojego osiedla Ateńska.
Więcej z tych osiedli nie ma, niż jest. Zabrakło osiedla Ateńska, ale są Sady Żoliborskie zbudowane według podobnych założeń, proponujących małe bloki otoczone zielenią. Jeśli mówimy o wielkiej płycie, to uwagę kierujemy na Jelonki, a jeśli myślimy o blokach tuż powojennych, to na Koło. Szukając osiedla w samym środku miasta, trafiamy na osiedle Za Żelazną Bramą. Nieoczywistym wyborem jest Muranów, który łączy modernizm i socrealizm, i jest snem o przeszłości tego miasta zbudowanym na gruzach i z gruzów.
Termin „blokowisko" wciąż kojarzy się źle, a twoim zamiarem było przełamanie stereotypowego myślenia. Udało się?
Ostatnio podeszły do mnie dwie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta