Ropa w Gujanie Francuskiej
Brytyjska firma poszukiwawcza (16,9 mld dol. wartości rynkowej) natrafiła na złoże ropy w szelfie kontynentalnym Gujany Francuskiej. Możliwość uruchomienia dużego wydobycia w tej części Ameryki Południowej wywołała w piątek skok jej akcji w Londynie o ponad 14 proc.
Tullow Oil i inne jej podobne firmy wykryły już ogromne złoże Jubilee u brzegów Ghany i Sierra Leone. Obecny szyb Zaedyus wiercony kosztem 200 mln dol. trafił na głębokości 2000 m na skały wytworzone przed rozdzieleniem się Afryki i Ameryki Płd. miliony lat temu. Dotąd osiągnięto głębokość 5711 m, wiercenia będą kontynuowane do 6000 m.
Szef poszukiwań Angus McCoss stwierdził, że odkrycie potwierdza jego teorię podwójnego basenu Atlantyku. Powstała ona wcześniej, po odkryciu dużych zasobów ropy w szelfie Brazylii, stworzonych, gdy oba kontynenty były złączone.
Tullow Oil zamierza wiercić również u wybrzeży Gujany i Surinamu, jednak to Gujana Francuska jest najbardziej obiecująca.