Lasery zdobywają salony
W branży kosmetycznej zapanowała moda na salony fotodepilacji (depilacji przy użyciu światła laserowego) i sklepy z kosmetykami naturalnymi. W 2010 roku na działalność w tej branży zdecydowało się ponad 100 inwestorów. Rzadziej otwierane są salony fryzjerskie
Koszt inwestycji w salon fotodepilacji waha się od ok. 50 do 120 tys. zł netto.
– Duże zainteresowanie przedsiębiorców salonami urody czy sklepami sprzedającymi kosmetyki jest spowodowane tym, że w ostatnim czasie na polskim rynku pojawiło się sporo sieci, które ogłosiły oferty franczyzowe. Często jest tak, że ruch jednego gracza na rynku powoduje duży odzew konkurencji. I to miało miejsce właśnie na rynku fotodepilacji. Pojawił się duży, zagraniczny gracz, który postanowił rozwijać się poprzez franczyzę. I szybko pomysł ten podchwyciły kolejne firmy, które działały wcześniej w tej branży. Szybko się okazało, że była to niedoceniana dotąd nisza w naszym kraju, stąd duże zainteresowanie inwestorów i szybki rozwój poszczególnych sieci. Podobnie jest ze sklepami z kosmetykami naturalnymi – to także jest nowy trend, rynkowa nisza – mówi Joanna Cabaj z Akademii Rozwoju Systemów Sieciowych.
Nie spada także zainteresowanie uruchamianiem salonów piękności, pod warunkiem że dana firma proponuje zabiegi w przystępnych cenach.
Będzie 300 gabinetów
Na polskim rynku od ponad roku działa hiszpański gabinet fotodepilacji No + Vello oraz polski Expelos, które rozwijają się poprzez sieć franczyzową. Ostatnio dołączyło do nich sześć nowych sieci. Łącznie mają ok. 160 gabinetów i jeśli zapowiedzi się sprawdzą, do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta