Zaprzeczenie edukacji seksualnej
Każda kobieta po dokonaniu aborcji wie, a nie tylko intuicyjnie się domyśla, że pozbawiła życia swoje nienarodzone dziecko. Wmawianie jej, że było inaczej, tego faktu nie zmieni – pisze duchowny katolicki
Do księgarni trafiła właśnie „Duża książka o aborcji" autorstwa Katarzyny Bratkowskiej i Kazimiery Szczuki, której towarzyszy medialna promocja ze strony środowisk związanych z ruchem pro-choice.
Przewrotna argumentacja
Intencja wydawcy na pozór szlachetna: „Chcemy dać głos młodzieży i dowiedzieć się od niej, czy potrzebują rozmów na tematy związane z seksem" – tłumaczy Katarzyna Bielecka z Wydawnictwa Czarna Owca („Czy rozmowy z młodymi o aborcji są potrzebne", „Rzeczpospolita", 21 września). Tego typu argumentacja wydaje mi się przewrotna.
Wszyscy dobrze wiedzą, że poziom edukacji seksualnej wśród młodzieży jest niski, że interesują ją te tematy ze względu na okres rozwojowy i że ani szkoła, ani rodzina nie biorą na siebie odpowiedzialności za dostarczenie im odpowiedniej wiedzy i kształtowanie właściwych postaw. Edukacja seksualna pod pretekstem promowania aborcji, „obalania mitów", jakie wokół niej narosły, głównie za przyczyną Kościoła – jak twierdzą autorki książki –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta