Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Musimy gonić najbogatszych

16 marca 2012 | Ekonomia | Paweł Rożyński
autor zdjęcia: Krzysztof Skłodkowski
źródło: Fotorzepa

Podniesienie wieku emerytalnego powinno być elementem strategii modernizacyjnej kraju – ocenia Leszek Balcerowicz, były szef NBP i przewodniczący rady fundacji FOR

Czy spo­dzie­wał się pan, że de­ba­ta wo­kół wy­dłu­że­nia wie­ku eme­ry­tal­ne­go w Polsce bę­dzie aż tak burz­li­wa, a po­li­ty­cy wy­pro­du­ku­ją ty­le al­ter­na­tyw­nych po­my­słów?

Leszek Balcerowicz: Nie wi­dzę wśród po­li­ty­ków żad­nej de­ba­ty. Sły­szę tyl­ko bon mo­ty, slo­ga­ny i pro­po­zy­cje pod pu­blicz­kę. By­ło­by du­żo mniej ta­nie­go, agre­syw­ne­go po­pu­li­zmu, gdy­by ta pro­po­zy­cja, i to w ra­dy­kal­niej­szej for­mie, z szyb­szym do­cho­dze­niem do po­zio­mu 67 lat, po­ja­wi­ła się w kon­tek­ście szer­szej stra­te­gii na rzecz dłu­go­fa­lo­we­go wzro­stu go­spo­dar­cze­go Pol­ski. Trud­niej by­ło­by ją ata­ko­wać. Bo mo­żna by­ło­by za­py­tać ata­ku­ją­cych: czy go­dzi­cie się, by nasz po­ścig za kra­ja­mi za­chod­ni­mi był wol­niej­szy al­bo w ogó­le nie miał miej­sca? Je­śli nie, to ja­kie są wa­sze...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9184

Wydanie: 9184

Spis treści
Zamów abonament