Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Czarnogóra: cud w miniaturze

06 września 2012 | Sport | Paweł Wilkowicz
Mirko Vucinić (w środku) walczy z Anglikamii, którzy w eliminacjach Euro zremisowali w Podgoricy z Czarnogórą 2:2
źródło: AFP
Mirko Vucinić (w środku) walczy z Anglikamii, którzy w eliminacjach Euro zremisowali w Podgoricy z Czarnogórą 2:2

Reprezentacja piłkarska jest jak całe to państwo. Efektowna, zagadkowa, na dorobku i w rozkroku między starym a nowym

Mówią o sobie: „Crnigorci, krsni momci". Czyli: Czarnogórcy, chłopaki z kamienia. Raz, że wszystko tutaj jest zbudowane na skałach i ze skał. Dwa, że ludzie potężni, średnią wzrostu równać się mogą z nimi w Europie tylko Norwegowie. No i trzy – charakter. Twardzi, zadziorni, wychowani w kulcie siły.

– Na ulicach widać ludzi w dresach i kusych koszulkach. Ma być widać, że ćwiczą. Czarnogóra to jest wielka kultura sportowa. Oni tym żyją, sport pozostał najważniejszym przejawem męskości i odwagi. A talenty naprawdę rodzą się tutaj na kamieniu – mówi „Rz" mający czarnogórskie korzenie Włodzimierz Szaranowicz, szef sportu w TVP.

– Jesteśmy mali, jesteśmy biedni, ale tu ciągle jeszcze dzieci grają w piłkę na podwórkach, a nie tylko na komputerze. Brakuje basenów dla młodzieży, ale świetni waterpoliści się znajdują. Kwestia charakteru – tłumaczy „Rz" Dragan Popović, czarnogórski menedżer od 20 lat mieszkający w Polsce. Ma dwa obywatelstwa i nie potrafi powiedzieć, komu będzie kibicował jutro, gdy chłopaki z kamienia zagrają w Podgoricy z Polską.

Państwo prywatne

Futbolowa Czarnogóra jest trochę jak Kuba z anegdotycznych raportów CIA: znamy wszystkie dane, a konkluzji brak. Niby wszystkiego brakuje, a wszystko jest. Kraj, który ma mniej mieszkańców niż Łódź i kilkadziesiąt...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9328

Wydanie: 9328

Spis treści
Zamów abonament