Kierowca dostaje pensję również za przerwę w pracy
Choć podczas pauzy między prowadzeniem pojazdu pracownik nie pozostaje do dyspozycji pracodawcy, ma prawo do wynagrodzenia. Dostaje je w wysokości połowy płacy liczonej jak za czas dyżuru
- Jesteśmy firmą budowlano-transportową. Zatrudniamy kilku kierowców, którzy wykonują kursy do żwirowni, betoniarni po surowce. Zdarza się, że na załadunek czekają nawet kilka godzin i potem, zanim rozwiozą materiały na budowy, upływa już czas pracy. Przez to często dochodzi do występowania godzin nadliczbowych. Czy można wobec nich zastosować przerywany czas pracy, a jeśli tak, to jak go wprowadzić i czy pauza jest płatna? – pyta czytelnik.
Pracodawca może ustalić przerywany czas pracy dla kierowców – wszystkich lub wybranych, jeżeli jest to wygodne i uzasadnione zarówno z prawnego, jak i ekonomicznego punktu widzenia. Przerwy spowodowane takim systemem czasu pracy są opłacane według zasad naliczania pensji za dyżur, ale połową stawki osobistego zaszeregowania – pod warunkiem że taka kwota (godzinowa lub miesięczna) została wyodrębniona.
Specyfika branży
Zasadniczo czas pracy oraz systemy i rozkłady czasu pracy pracowników reguluje kodeks pracy. Ale są też przepisy szczególne, które mają zastosowanie do określonych grup zawodowych i mają pierwszeństwo przed ogólnymi. Dopiero gdy pragmatyki omijają jakąś kwestię, wkraczają zasady kodeksowe.
Dla kierowców zatrudnionych na podstawie stosunku pracy wykonujących przewóz drogowy czas pracy, w tym systemy, w jakich mogą pracować, określa ustawa z 16...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta