Jak trwoga, to do Kościoła
Platformie zależy na tym, aby hierarchowie wspierali ją w pacyfikowaniu niezadowolenia społecznego, a więc nie szczędzili krytyki opozycji – zauważa publicysta „Rz”.
Nastawienie Platformy Obywatelskiej do Kościoła katolickiego wciąż wydaje się kwestią nierozstrzygniętą. Nie brakuje głosów, z których wynika, że jest ono przychylne. PO bywa postrzegana jako ugrupowanie konserwatywne – nieskore do tego, żeby przeprowadzać w Polsce rewolucję obyczajową, oraz szanujące autorytet Kościoła w życiu publicznym. I może to oznaczać zarówno pochwałę, jak i zarzut. Wszystko zależy od tego, czy opinia pochodzi z prawa czy lewa.
Sławomir Sowiński w tekście „Sojusznik na trudne czasy" („Rz", 4 stycznia 2013 r.) Platformy nie chwali, ale za to optymistycznie zakłada, że w obliczu pogłębiającego się kryzysu gospodarczego jej rząd będzie chciał z Kościołem się „ułożyć". Na czym by to „ułożenie" miało polegać? „Chodzi o pomysł zawieszenia, otwieranych często na pokaz, frontów ideologicznych (emerytury duchownych, in vitro, status religii w szkole), zbliżenia z przynajmniej częścią duchowieństwa, wreszcie szukania pomocy duchownych w łagodzeniu możliwych napięć, jakie wywołać może słabnąca gospodarka".
I tak autor tekstu,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta