Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Ten kryzys koalicji jest najgłębszy

25 kwietnia 2013 | Kraj | Eliza Olczyk
Eugeniusz Kłopotek uważa, że Piechociński na dłuższą metę nie  da rady zarządzać resortem gospodarki i partią
autor zdjęcia: Jerzy Dudek
źródło: Fotorzepa
Eugeniusz Kłopotek uważa, że Piechociński na dłuższą metę nie da rady zarządzać resortem gospodarki i partią

Rozmowa | Janusz Piechociński powinien odstąpić Ministerstwo Gospodarki innemu ludowcowi – uważa Eugeniusz Kłopotek, poseł PSL.

Rz: Czy był pan zaskoczony słowami Janusza Piechocińskiego, że nie będzie malowanym premierem i odejdzie z rządu, jeżeli nie będą uwzględniane jego pomysły gospodarcze?

Eugeniusz Kłopotek: Nie. Byłem zaskoczony jedynie tym, że prezes Piechociński tak długo to wszystko wytrzymuje. Ja bym już dawno powiedział: albo rybka, albo akwarium.

To, czyli co?

Te psikusy i kuksańce, które zbieraliśmy od premiera czy  innych członków jego gabinetu. Pierwszym sygnałem, który dał nam bardzo wiele do myślenia, było powołanie Jacka Rostowskiego na stanowisko wicepremiera. To wyglądało tak, jakby premier nie chciał się już zajmować bieżącym administrowaniem, tylko zamierzał to scedować na ministra finansów. A my od zawsze mieliśmy z nim na pieńku. Później były inne sprawy i w końcu Janusz Piechociński doszedł do wniosku, że za chwilę stanie się obiektem żartów. A na to nikt poważny zgodzić się nie może.

Czy w koalicji od dawna się psuło?

Tak. Dlatego, jeżeli koalicja ma być partnerska i przetrwać do końca kadencji, to premierzy muszą dokładnie omówić, co jeszcze należy zrobić, na to nałożyć możliwe finansowanie, tutaj oczywiście ciężka próba byłaby z Rostowskim, a na koniec zadać pytanie ministrom: panowie, realizujecie to czy pakujecie walizki? Albo będziemy się szanować, nie...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 9521

Spis treści

Zielona gospodarka

Zamów abonament