Dietetyczny katering szansą na zyski
Coraz więcej osób nie ma czasu na przyrządzanie zdrowych posiłków. To pomysł na ciekawą działalność.
Batoniki, kanapki i kawa – tym większość Polaków żywi się w pracy. Jednocześnie rośnie świadomość, że regularne jedzenie jest bardzo ważne dla naszego zdrowia. Dlatego klienci są skłonni zapłacić spore kwoty za zdrowe posiłki z dostawą pod wybrany adres – do domu czy też pracy. Nic więc dziwnego, że rozwinął się biznes, który pomaga rozwiązać ten problem. Podmioty zajmujące się tzw. kateringiem dietetycznym wyrastają jak grzyby po deszczu.
Przedstawiciele branży podkreślają, że zachętą do wejścia na ten rynek mogą być stosunkowo niskie nakłady kapitałowe. – Jeśli np. ma się już restaurację, to świadczenie takich dodatkowych usług kateringowych może być postrzegane jako świetna okazja, aby sobie dorobić – wskazują. Podkreślają jednak, że utrzymanie się na tym rynku i pozyskanie klientów wcale nie jest prostym zadaniem. – Rynek jest trudny i wymagający, do tego dość nasycony. Jest spora konkurencja – ocenia Dawid Superson, reprezentujący firmę Sztuka Jedzenia.
O tym, że rynek nie jest łatwy, świadczy też fakt, że firmy pilnie strzegą swojego know-how. – Nie dzielimy się naszymi danymi finansowymi oraz innymi poufnymi informacjami – mówi Ewa Czarzasta-Marzec, prezes firmy Easy Diet.
Praktycznie w każdym większym mieście funkcjonują już firmy zajmujące się kateringiem dietetycznym. One liczą zyski, a klienci zyskują zdrowy posiłek. Zyskują też pracodawcy: Światowa Organizacja Zdrowia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta