PO nie czuje dziś nastrojów ludzi
Najgroźniejszy jest konflikt światopoglądowy, bo wartością PO zawsze była centrowość – uważa Julia Pitera.
"Rz": Premier przyspieszył wybory na szefa partii. Dobrze zrobił?
Julia Pitera, posłanka PO: Bardzo dobrze. Skoro zapowiadane są zmiany w rządzie, co dość powszechnie interpretuje się jako nowe otwarcie, taki kalendarz jest absolutnie logiczny.
Jaka atmosfera panuje w tej chwili w PO, bo wydaje się, że w partii zapanował chaos?
To nie jest chaos, tylko sytuacja kryzysowa, która zdarza się w każdej partii. I nie jest to żadna tragedia, tylko dowód na to, że partia jest żywa, toczy spory.
Dlaczego do niej doszło?
Jest kilka powodów. Po pierwsze, zbliżamy się do serii wyborów powszechnych, a to zawsze wywołuje nerwowość. Po drugie, wkrótce rozpoczną się wybory na szefa partii, które budzą emocje. Zarówno Donald Tusk, jak i Grzegorz Schetyna mają swoich zwolenników, i te dwie grupy ze sobą rywalizują. Na szczęście ten konflikt zostanie rozwiązany, gdy wybór się dokona. Najgroźniejszy wydaje się konflikt światopoglądowy. Bo wartością PO była jej centrowość, którą gdzieś zagubiliśmy. Sama jestem w centrum, szanuję cudze poglądy i chcę, żeby moje też szanowano.
Jarosław Gowin, protestując przeciwko każdej ustawie o związkach partnerskich, psuje atmosferę w waszej partii?
Jest dość apodyktyczny w formułowaniu swoich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta