Wojna cenowa w centrach miast, a nie na obrzeżach
Nie tylko w stolicy ceny nowych mieszkań zanotowały w ciągu roku dwucyfrowy spadek. Także w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i Wrocławiu.
– Tak było w najdroższych dzielnicach, wcześniej opierających się jeszcze korekcie cenowej. Najbardziej staniały w ciągu roku lokale w śródmieściu Gdańska i Krakowa, odpowiednio o 22 i 15 proc. – mówi Jarosław Jędrzyński, analityk z serwisu RynekPierwotny.com.
Podkreśla, że skala przecen zależy od lokalizacji. W każdym mieście są rejony, gdzie stawki już jakiś czas temu przestały się obniżać. – Wyraźnie widać, że deweloperzy coraz mniej chętnie korygują cenniki w przypadku lokali na osiedlach w mniej popularnych dzielnicach. Można uznać, że stawki ofertowe mieszkań z segmentu popularnego tracą potencjał spadkowy – twierdzi Jędrzyński.
Gdzie i jakie spadki
Wojna cenowa powoli przechodzi więc do historii w przypadku mieszkań popularnych. Tanieć mogą jednak jeszcze lokale o podwyższonym standardzie, ale niekoniecznie apartamenty. Amatorzy tych ostatnich nie muszą bowiem martwić się o zdolność kredytową czy bać nowych wytycznych nadzoru finansowego, więc uważani są przez...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta