Emerytura uchroni Marca przed karą
Skompromitowany szef opolskiej policji nie straci stopnia generała, który zapewnia mu wyższą emeryturę, i nie poniesie żadnej kary dyscyplinarnej.
Nadinspektor Leszek Marzec za słynną rozmowę z podwładną, pełną wulgaryzmów, prymitywnych wywodów o seksie i ustalania obsady kadrowej, zapłacił stanowiskiem komendanta wojewódzkiego w Opolu. Ale chociaż się skompromitował w stylu w policji niespotykanym, to nie poniesie kary dyscyplinarnej i nie straci stopnia generalskiego.
Od dzisiaj Marzec jest emerytem. Na jego natychmiastowe odejście z policji i ucieczkę przed „dyscyplinarką" zgodził się komendant główny nadinsp. Marek Działoszyński. Dlaczego, skoro był to jedyny sposób na jego ukaranie – Marzec...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta