Mecz godny Wembley
Bayern pokonał Borussię 2:1 po finale, który długo będziemy pamiętać. Arjen Robben został najlepszym graczem. Polacy nie spełnili marzeń.
Korespondencja z Londynu
Bayern był faworytem, zwyciężył, więc można przyjąć, że wszystko odbyło się zgodnie z oczekiwaniami. Ale niezupełnie. Przez pierwszych 25 minut warunki na boisku dyktowała Borussia. Bawarczycy grali w tym czasie poniżej oczekiwań. Para ich środkowych pomocników: Bastian Schweinsteiger i Hiszpan Javi Martinez nie potrafiła uporządkować gry. Mario Mandžukić nie otrzymał od nich ani jednego dobrego podania. Ilkay Guendogan i Sven Bender byli w środkowej strefie boiska zdecydowanie lepsi. Rzadko tracili piłkę, przechwycili wiele podań przeciwników.
W Bayernie bardzo dużo zależy od bocznych pomocników, grających jak skrzydłowi: Francka Ribery'ego i Arjena Robbena. Ich z kolei bardzo dobrze pilnowali obrońcy. Łukasz Piszczek wygrywał większość pojedynków z Riberym, Schmelzerowi gorzej szło z Holendrem, ale pomagał mu Kevin Grosskreutz.
Bayern wygrał już Bundesligę, Ligę Mistrzów, a może jeszcze zdobyć Puchar Niemiec
Efektem przewagi były cztery strzały piłkarzy Borussii, które z trudem obronił Manuel Neuer. Zaczął Robert Lewandowski, strzałem zza pola karnego, po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta