Pomperipossa w Manismanii
Resort finansów znalazł sposób na skuteczne wyegzekwowanie kolejnego podatku od setek tysięcy klientów banków. Sprawa dotyczy tzw. money back, czasem błędnie nazywanego również cash back, czyli zwrotu przez bank na nasze konto części wydatków dokonywanych przy użyciu kart płatniczych.
Fiskus już od pewnego czasu był zdania, że korzyści z tytułu zwróconych pieniędzy stanowią przychód użytkowników kart, wobec czego trzeba wykazać je w rocznym rozliczeniu PIT i oczywiście zapłacić należny podatek.
W chwili obecnej ten ciężar spoczywa na barkach klientów. Banki niechętnie wysyłają im PIT-8C, gdyż ich zdaniem wypłaty w ramach money back są zwolnione z podatku jako sprzedaż premiowa. Jak informowaliśmy jednak we wczorajszej „Rz", rządowy projekt nowelizacji ustawy o PIT ma wprowadzić opodatkowanie zryczałtowanym 19-proc....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta