Ból głowy Bońka
Wczorajszy mecz z Anglią był zapewne ostatnim dla selekcjonera Waldemara Fornalika. Teraz piłka jest po stronie prezesa PZPN, który wciąż myśli.
Fornalik mówi trochę jak Franciszek Smuda, że przez rok jego kadencji kadra bardzo się rozwinęła i idzie w dobrym kierunku. Na boisku za bardzo nie było tego widać.– Zgubiła nas seria remisów, w których drużynę stać było co najwyżej na jedną dobrą połowę gry.
Fornalik w dziewięciu meczach eliminacyjnych sprawdził aż 38 piłkarzy, trochę błądził, a najwięcej problemów sprawiało mu zestawienie linii obrony. Kontuzje Damiena Perquisa i Łukasza Piszczka, nierówna gra Sebastiana Boenischa i Jakuba Wawrzyniaka, problemy z miejscem w klubie Marcina Wasilewskiego i Bartosza Salamona spowodowały, że o punkty walczyło aż 13 różnych obrońców. W meczu z Anglią doszło do kolejnych roszad, nie widać żadnego pomysłu na grę tej formacji.
Sami swoi
Po raz pierwszy od sześciu lat reprezentacja Polski zagrała w Charkowie z Ukrainą bez naturalizowanych zawodników. Kilka miesięcy temu z gry dla kadry Fornalika zrezygnował Ludovic Obraniak, Perquis leczy kontuzję, a Boenisch trenerowi nie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta