Kadra jako własność narodu
Cesare Prandelli zbudował świetną drużynę, która stara się też być obywatelskim wzorem dla fanów, a nawet sumieniem Italii. Jest tylko jeden kłopot – Mario Balotelli.
Wszyscy piłkarze, których Prandelli trenował, mówią, że był dla nich wyrozumiałym, choć gdy trzeba – surowym ojcem, nauczycielem życia, zasad moralnych i dopiero na tej podstawie piłkarskiej techniki i taktyki. Włoscy moraliści sportu podkreślają, że oprócz artystów Andrei Pirlo i Maria Balotellego stworzył mocną drużynę z futbolowej „klasy robotniczej”, a zespół scementował, stawiając na solidarność, uczciwość i zaangażowanie w inicjatywy charytatywne i społeczne.
Prandelli powtarza, że piłkarska reprezentacja jest własnością narodu, co pociąga za sobą przywileje, ale też...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta