Ustawa o OFE do poprawki
Zapis dotyczący limitu inwestycji, jak i te zniechęcające do pozostania w otwartych funduszach emerytalnych mają na celu wygaszenie systemu – ocenia przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich.
ryszard petru
Nie będę już odnosił się do fundamentalnych zastrzeżeń co do zmian w systemie emerytalnym. Wszystko już chyba zostało powiedziane, teraz to już konstytucjonaliści muszą się wypowiedzieć, na ile propozycja przeniesienia aktywów z OFE do ZUS jest zgodna z ustawą zasadniczą. Tym razem skupię się na kilku zagadnieniach szczegółowych, które będą mieć zasadniczy wpływ na bezpieczeństwo systemu, jak i na postrzeganie całej przeprowadzanej zmiany przez obywateli.
Trudno znaleźć inne uzasadnienie niż ideologiczne dla zapisu, że OFE będą musiały inwestować w akcje nie mniej niż 75 proc. swoich aktywów. Na szczęście ostatnio wiceminister Kowalczyk zasygnalizował, że Ministerstwo Finansów jest skłonne się wycofać z tego zapisu, ale dopiero po dwóch latach. Z punktu widzenia bezpieczeństwa emerytów te dwa lata to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta