Dama z buńczukiem
W domu pomocy powstała muzułmańska gmina. Jedyna taka na świecie. Pani prezes stworzyła ją z bezdomnych katolików i liczy na wsparcie firm arabskich.
Podlodów, numer osiem. Droga prowadzi wzdłuż zapuszczonych stawów rybnych. Mija popegeerowskie osiedle. Kończy się w lesie bramą wjazdową. Przy budynku obok drobny mężczyzna. Szczera, chrześcijańska twarz.
– Pan tu jest kierownikiem?
– Raczej cieciem. Do pani prezes pierwsza alejka w prawo, potem pierwsza w lewo i już.
Kilka parterowych budynków mieszkalnych, zabudowania gospodarcze. Jakieś zamieszanie, sprzęty, tobołki, ktoś się wprowadza lub wyprowadza. Jeszcze dalej kamper z doczepioną łódką. Blok, mieszkanie na parterze, pani prezes leży w łóżku. Obok, w pościeli, dwa pieski. – Mam dziś urodziny, więc trochę je rozpieszczam – tłumaczy. Na nogę zakłada ortezę i gramoli się. – Pośliznęłam się i pogruchotałam.
W gabinecie kwiaty, ciasto, co chwila dzwoni telefon z życzeniami. Jubilatka, 67 lat, postawna, srebrne włosy, dokonuje autoprezentacji. – Elżbieta Maria Tarkowska-Chatila, to drugie od nazwiska jednego z mężów – wyjaśnia. – Jestem muzułmanką i księżną, mój ród wywodzi się z dawnego północnokaukaskiego szamchałstwa ze stolicą we wsi Tarki, przedmieścia dzisiejszej Machaczkały – mówi z dumą i wielką godnością osobistą. Prawie widać koronę na jej głowie.
Folwark książęcy
Fundacja Tarkowskich Herbu Klamry prowadzi w Polsce kilka domów pomocy. Przed dziesięcioma laty kupiła nieco ponad...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta