Odciąć Ukrainę od rosyjskiej pępowiny
Partia Regionów, opozycja, oligarchowie mówią dziś na Ukrainie jednym głosem – tak dla Europy. Można odnieść wrażenie, że pozostało jedynie rozwiązanie problemu Julii Tymoszenko i przyjęcie kilku ustaw, by kierunek europejski zwyciężył. To jednak za mało, dopóki Moskwa będzie trzymała Kijów na energetycznej smyczy, nie stanie się on „europejski". Zależność ta zaczęła wprawdzie maleć, nie na tyle jednak, by nie mogła już służyć za środek nacisku politycznego. Ukraina musi zerwać pęta, a do tego potrzebuje pomocy Unii, w tym Polski.
1.
Smyczą są rurociągi, pozostałość po ZSRR. Ukraina, podobnie jak Białoruś, służyła za pas przesyłowy, którym gaz i ropa płynęły na zachód. Po ogłoszeniu niepodległości nie miała ani własnego wydobycia w skali pozwalającej zaspokoić potrzeby kraju, ani...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta