Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Po co wojna Torunia z PiS

26 października 2013 | Kraj | Andrzej Stankiewicz
W relacji o. Tadeusza Rydzyka z Jarosławem Kaczyńskim nie chodzi o emocje. To pragmatyczny sojusz dwóch najbardziej wpływowych dziś ludzi na prawicy.
autor zdjęcia: Piotr Ulanowski
źródło: freepress.pl
W relacji o. Tadeusza Rydzyka z Jarosławem Kaczyńskim nie chodzi o emocje. To pragmatyczny sojusz dwóch najbardziej wpływowych dziś ludzi na prawicy.

Za atakiem mediów o. Rydzka 
na Kaczyńskiego kryje się spór o miejsca 
w eurowyborach.

Ustronny stolik w sejmowej kawiarni, kilka dni po tym, jak media ojca Rydzyka ostro zaatakowały partię Jarosława Kaczyńskiego. Znany polityk PiS, świetnie zorientowany w toruńskich puzzlach, wyciąga tablet. Wchodzi na internetową stronę Radia Maryja, przechodzi do wyszukiwarki i wpisuje nazwiska rozmaitych polityków, sprawdzając, którzy pojawiali się w ostatnich tygodniach w programach radia.

– To najlepszy barometr nastrojów Torunia – przekonuje. – Od lat w ten sposób sprawdzam, kto idzie w górę, a kto jest strącany.

Brylują Antoni Macierewicz, Krystyna Pawłowicz i Jan Szyszko, wszyscy z PiS.

Po konkurencyjnej Solidarnej Polsce Zbigniewa Ziobry ani widu, ani słychu. A zatem na papierze – czy też raczej w tablecie – wyglądałoby na to, że ojciec Rydzyk wciąż stawia na PiS. Tyle że internetowa statystyka nie oddaje emocji i interesów.

Bolesny cios

Ten tekst był dla polityków PiS szokiem. Akurat lizali rany po przegranej w referendum warszawskim – gdzie mimo ogromnej mobilizacji nie odwołali prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz (PO) – gdy uderzył „Nasz Dziennik".

Trzy dni po referendum gazeta napisała, że włączenie się PiS w kampanię referendalną „było początkiem końca marzeń o sukcesie tej inicjatywy".

Pal licho,...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9675

Wydanie: 9675

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament