Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Polskie prawo zbyt łagodne dla pedofilów

26 października 2013 | Kraj | Artur Grabek Marek Kozubal
Roman B. zgwałcił dziecko tuż po opuszczeniu zakładu karnego
źródło: Rzeczpospolita
Roman B. zgwałcił dziecko tuż po opuszczeniu zakładu karnego
≥ W USA i Kanadzie listy pedofilów są przez organa ścigania publikowane na specjalnych stronach internetowych.
autor zdjęcia: Sławomir Mielnik
źródło: Fotorzepa
≥ W USA i Kanadzie listy pedofilów są przez organa ścigania publikowane na specjalnych stronach internetowych.

Przestępczość | Polski system prawny nie jest w stanie skutecznie izolować pedofilów. Wychodzą na wolność i nadal krzywdzą dzieci.

Artur grabek Marek kozubal

7 września z zakładu karnego w Raciborzu został zwolniony 48-letni Roman B. W więzieniu przesiedział 12 lat. Skazano go za gwałt i molestowanie seksualne sześciorga dzieci w wieku 6–10 lat. Na wolności nie był jednak długo.

8 października w Chrzanowie (Małopolska) zaatakował 10-latka, który szedł do mamy obok ogródków działkowych. Siłą wciągnął go do jednego z domków i wykorzystał. Był tak brutalny, że dziecko odniosło obrażenia. Policja po kilku godzinach od zgłoszenia zatrzymała pedofila. Został rozpoznany przez ofiarę.

– To multirecydywista – przyznaje Bogusława Marcinkowska z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Roman B. wcześniej za podobne przestępstwa został skazany co najmniej dwa razy, za kratami spędził w sumie co najmniej 17 lat.

Po tym jak B. we wrześniu wyszedł z więzienia, jego ojciec zaprowadził go do miejscowego szpitala. Chciał, aby był leczony, bo wiedział o jego skłonnościach. Szpital wypisał jednak Romana B. do domu. Lekarze twierdzili, że nie mieli z sądu żadnej informacji na temat konieczności jego leczenia.

B. nie był też leczony w czasie pobytu w zakładzie karnym w Raciborzu. Zresztą w tej placówce nie ma oddziału, na którym mogą być leczeni pedofile. Dlaczego B. trafił akurat do takiej? Jeden...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 9675

Wydanie: 9675

Spis treści

Publicystyka, Opinie

Zamów abonament