Towar polityczny drugiej kategorii
Lekceważąc Europę, sami możemy być przez nią zlekceważeni.
Przytłoczona kryzysem Europa szuka swojego światełka w tunelu. Przejawem tego są pomysły pogłębiania procesów integracyjnych z dominującą opcją federacjonizmu. W każdej z jej odmian rośnie rola Parlamentu Europejskiego, w tym zwłaszcza jako instytucji ustawodawczej. Urasta on do rangi głównego współustawodawcy zjednoczonej Europy.
Eurosceptyczne marginesy
Tymczasem pierwsze dni kampanii wyborczej odzwierciedlają syndrom wstydliwie skrywanego prowincjonalizmu. Niedobrze się stało, że wybory europejskie stanowią tak naprawdę preludium do ważniejszych dla polskiej klasy politycznej wyborów samorządowych i parlamentarnych. Służą zatem zajmowaniu pozycji wyjściowych przed wyborami krajowymi. Są czymś w rodzaj poligonu doświadczalnego.
Dlatego też podkreślić należy różnorodne, w wielu przypadkach niezwiązane z wyborami europejskimi, motywacje, jakimi kierują się liderzy poszczególnych partii, obsadzając swoje listy. Najbardziej racjonalne i w dużym stopniu europejskie są racje przyświecające Donaldowi Tuskowi i kierowanej przez niego Platformie Obywatelskiej. Partia ta zasmakowała już w obsadzaniu licznych europejskich funkcji politycznych (przewodniczący PE, komisarze, przewodniczący poszczególnych komisji europarlamentu itd.).
Celem jest zatem uzyskanie tak dużej reprezentacji w PE, by nadal uczestniczyć w pozyskiwaniu...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta