Budżet obywatelski czeka na prawo
Elżbieta Kornberger-Sokołowska | Z powodu braku regulacji instytucja może ulec patologii – twierdzi profesor UW.
Rz: Zakończyła się weryfikacja projektów zgłoszonych do sfinansowania z budżetu partycypacyjnego. Teraz nastąpi wybór projektów. Czym ten budżet różni się od budżetu gminy?
prof. Elżbieta Kornberger-Sokołowska (Uniwersytet Warszawski): Budżet partycypacyjny czy też obywatelski to instrument włączenia mieszkańców w proces decyzyjny zaspokajania ich potrzeb, które mogą być sfinansowane z pieniędzy publicznych. Nie jest to instrument finansowy, lecz forma konsultacji z mieszkańcami, co jest im potrzebne. Oddany do ich dyspozycji budżet partycypacyjny stanowi formę nacisku na władzę samorządową, by wprowadziła w życie dany pomysł.
Każda gmina może mieć własne zasady wykonywania tego budżetu, ale zawsze obowiązuje dowolność wyboru projektów, pod warunkiem iż mieszczą się w kategorii zadań własnych gminy. Dlatego obok projektu np. zainstalowania drukarki 3D czy założenia biuletynu dla seniorów lub otwarcia teatru w dzielnicy mamy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta