Do liczenia tysiące pustych głosów
Państwowa Komisja Wyborcza stała się negatywnym bohaterem wyborów do PE z powodu przedłużającego się oczekiwania na oficjalne wyniki.
Ponad dobę zajęło PKW przygotowanie ogłoszenia oficjalnych wyników wyborów do Parlamentu Europejskiego. Przez ten czas opinia publiczna była trzymana w niepewności, czy wybory wygrało PiS czy PO, bo informacje się zmieniały. Ostatecznie zwycięzcą została partia Donalda Tuska.
Za swoją opieszałość PKW została wykpiona w internecie. Internauci pisali o członkach Komisji, że to „grono leśnych dziadków", którzy przeliczają głosy na liczydle. Tym bardziej że na stronie internetowej PKW pojawiło się kilka błędów. W jednym z obwodów na listę PiS oddano 127 proc. głosów, w innym 111 proc. głosów. Tymczasem wybory do PE były...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta