Wojsko wojewodów
BBN popiera radykalne zmiany w Narodowych Siłach Rezerwowych. Ma też swoje propozycje, które uczyniłyby z nich formację na amerykańską modłę.
Pomysł na to, jak powinny się zmienić Narodowe Siły Rezerwowe, opracowali eksperci z zespołu działającego przy Akademii Obrony Narodowej.
Zmiany są konieczne, bo w powszechnej opinii obecna formuła Narodowych Sił Rezerwowych się nie sprawdza. Ich członkowie, których jest 10 tys., rozsiani są po oddziałach wojskowych. W NSR służą głównie młodzi ludzi, którzy traktują je tylko jako etap w drodze do armii zawodowej.
Eksperci z zespołu z AON (którym szefował rektor uczelni i doradca ministra obrony gen. dyw. Bogusław Pacek) nie ukrywają, że koncepcja zmian w siłach rezerwy jest też odpowiedzią na kryzys ukraiński. Przewiduje ona m.in. utworzenie obok już istniejących oddziałów NSR odrębnych terenowych oddziałów specjalnych. Liczyłyby one 10...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta