Firmy śmieciowe pod obowiązkową kontrolą
Samorządy nie sprawdzają, gdzie przedsiębiorcy pozbywają się odpadów, które odebrali od mieszkańców. Rząd zmusić je do tego, wprowadzając sankcje.
Łukasz Kuligowski
Omijanie regionalnych instalacji przetwarzania odpadów komunalnych (RIPOK) i zrzucanie śmieci na wysypiska lub do wyrobisk po żwirowniach – to sytuacje, do których dochodzi w niektórych gminach.
Urzędnicy nic sobie z tego nie robią. Niektórym samorządom jest na rękę, że firma bierze niską stawkę za odbiór odpadów komunalnych, ale żeby ją utrzymać, łamie prawo. Ponieważ odbywa się to ze szkodą dla środowiska, ustawodawca chce wymusić na gminach przeprowadzanie kontroli w firmach odbierających odpady komunalne.
Zapłacą nawet 50 tys.
Wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast mają przynajmniej raz w roku kontrolować firmę odbierającą odpady. Mają sprawdzać, czy przedsiębiorcy wyłonieni w gminnych przetargach przestrzegają prawa. Taką propozycję przedstawił Ministerstwu Środowiska zespół, który pod kierownictwem prof. Andrzeja Kraszewskiego przygotował dla resortu rekomendacje dotyczące...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta