Profile szkodzą bezrobotnym
Podzielenie bezrobotnych na grupy miało pomóc, a utrudnia udzielanie im wsparcia.
Mateusz Rzemek
Okazuje się, że bezrobotnemu najlepiej znaleźć się w profilu drugim. Wtedy ma dostęp do szkoleń, dotacji, staży, bonów, słowem – wszystkich profitów związanych z rejestracją w urzędzie pracy jako bezrobotny. System przyznawania profilów jest jednak scentralizowany, tak więc nikt nie wie, jaki profil dostanie bezrobotny.
Zaskakujące wyniki
Część informacji na temat bezrobotnego jest pobierana automatycznie z systemu, reszta jest uzupełniana na podstawie jego odpowiedzi dotyczących tego, czy zarejestrował się w urzędzie pracy tylko dla ubezpieczenia, czy też jest gotów podjąć zatrudnienie.
– Później zgromadzone w ten sposób dane trafiają do Warszawy i nigdy nie wiadomo, jaki profil zostanie przyznany bezrobotnemu. Często wyniki profilowania są dla nas bardzo zaskakujące, bo do III profilu, zarezerwowanego dla oddalonych od rynku pracy, trafiają osoby, które niedawno straciły zatrudnienie i pobierają zasiłek dla bezrobotnych – tłumaczy Jerzy Kędziora, szef pośredniaka w Chorzowie, przewodniczący...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta