Walka wciąż głównie na ceny
Guillaume de Colonges | Polacy uważnie sprawdzają ich poziom – mówi nowy prezes Carrefour Polska.
Rz: Jak wygląda z pańskiej perspektywy sytuacja w polskim handlu po kilkunastu latach nieobecności w kraju?
Guillaume de Colonges: W Polsce pracowałem pod koniec lat 90., kierowałem zakupami produktów non-food w Carrefour i mogę tylko potwierdzić, że tempo zmian jest ogromne. Wtedy hipermarkety dopiero powstawały, Polacy uczyli się dopiero takiego sposobu na robienie zakupów. Każde otwarcie przyciągało tłumy klientów, którzy kończyli wizytę wypchanymi po brzegi koszykami. Dzisiaj rynek jest ustabilizowany – wszystkie formaty systematycznie się rozwijają.
Niektóre wolniej – rynek hipermarketów jest nasycony?
Miejsca na tego typu sklepy nie ma już za wiele – mogą być przecież otwierane tylko w dużych aglomeracjach. Nie mamy planów zbyt intensywnego otwierania nowych – skupiamy się na modernizacjach istniejących sklepów: hipermarketów i supermarketów oraz centrów handlowych. Najbardziej perspektywicznym segmentem rynku są sklepy convienience,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta